Lenka urodziła się 23.04.2012r. w 35 tygodniu ciąży, jako wcześniak z ciężkim "bagażem". Zaraz po urodzeniu, stwierdzono niedotlenienie mózgu, encefalopatię niedotlenieniowo-niedokrwienną. Od razu została przewieziona na OIOM, gdzie spędziła miesiąc. Lekarze jej stan oceniali na ciężki, ale stabilny. W pierwszej dobie została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej, aby uszkodzenia mózgu się nie zrobiły za duże. Jednak po wycofaniu leków na śpiączkę, Lenka nie wybudzała się przez 6 dni, lekarze rozkładali ręce, robili wszelakie badania czemu się nie wybudza ale z żadnych badań nie dostali odpowiedzi.

Po 6 dniach zaczęła ruszać ustami, to był najpiękniejszy dzień od dnia narodzin naszej kruszynki. Potem z dnia na dzień, było coraz więcej oznak wybudzania, aż dnia 7.05.2012. Pierwszy raz otworzyła całe oczka i zaczęła płakać. Do ukończenia 3 miesiąca, rozwijała się trochę po trochu ale normalnie jak na wcześniaka. 

Do czasu, aż została zaszczepiona szczepionkami na WZW i Gruźlicę, po których ze względu na niedojrzały układ nerwowy zaczęły ją męczyć napady. Wtedy zaczęła zamykać się w sobie i cofać w rozwoju, to co do tej pory umiała wszystko się wykasowało. Z dnia na dzień nasza córka przestała się uśmiechać i reagować na bodźce płynące z zewnątrz. Jej rozwój psychoruchowy uległ zatrzymaniu. Zdiagnozowano padaczkę lekooporna tzw. Zespół Westa. Jest to najpoważniejsza forma padaczki dziecięcej, szczególnie oporna na leczenie.

Po skończeniu roku do jej ciężkiego bagażu, doszło Mózgowe Porażenie Dziecięce. Jedyną szansą dla Lenki jest intensywna i długotrwała rehabilitacja, która pomoże jej w osiągnięciu chociażby minimalnej sprawności fizycznej. Obecnie 10-letnia Lenka nie siada, nie raczkuje, nie chwyta zabawek. Rehabilitowana jest 5 razy w tygodniu. Niestety rehabilitacja nie jest refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Miesięczny koszt rehabilitacji to 2000 zł. Do tego dochodzą koszty związane z dojazdem do lekarzy specjalistów, gdyż Lenka jest pod opieką poradni neurologicznej, logopedycznej, okulistycznej. Lenka ze względu na to, że jest dzieckiem leżącym potrzebuje do codziennego funkcjonowania wózka inwalidzkiego spacerowego aby móc wychodzić na spacery, i przemieszczać się. Aktualny wózek niestety staje się już za mały i jesteśmy zmuszeni kupić nowy. Koszt nowego wózka to 8000 zł z czego NFZ refunduje 3000 zł. 

Niestety resztę czyli 5000 zł musimy zapłacić z własnej kieszeni lecz nie jesteśmy w stanie takiej kwoty uzbierać, dlatego zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc w zakupie niezbędnego w normalnym funkcjonowaniu sprzętu.

Dziękujemy OGROMNIE!

Rodzice Lenki :-)